Zadbany pensjonat, czysty basen z podgrzewaną wodą. Bardzo udany pobyt z rodziną. Blisko stary drewniany kościół, pizzeria, oscypki i pamiątki. Przemiła właścicielka, dużo miejsc parkingowych, miejsce na grilla, blisko wyciąg.

Nie było takich rzeczy.

Lokalizacja bardzo blisko stoku, właściwie wychodzi się bezpośrednio na stok. Czysty i schludny obiekt - panuje zasada chodzimy w kapciach a nie w butach, buty zostawia się tak jak w domu w przedsionku, całkiem normalne ale nie wszędzie. Duży i przestonny pokój z balkonem, bardzo smaczne śniadania oraz bardzo wporządku właściciele obiektu.

Drobny szczegół - brak wieszaka na słuchawkę prysznicową.

Fantastyczna lokalizacja praktycznie przy samym stoku. Na śniadaniu szwedzki stół, bardzo duży wybór, choć większość to były wyroby garmażeryjne np. pancakes z gotowego ciasta, średnie pieczywo. Dobra kawa z profesjonalnego. Bardzo smaczne obiady.

Pod łóżkami znalazłam np. kapsle od piwa, kartę do gry, co świadczy o niedokładnym sprzątaniu. Za mało miejsca w pokoju jak na rodzinę z dwójką dzieci - źle dobrany pokój przez Booking.com. W pokoju mało miejsca na powieszenie ubrań oraz półeczki na kosmetyki w prysznicu - pokój nr 4.

Lokalizacja i duży parking to jedyne co można wysoko ocenić

- pokój ciasny i mały, damę skosy jak dla krasnoludków. taki którego nie zobaczycie Państwo na tych pięknych zdjęciach jakie w ofercie. - wejście oblodzone, nie posypane i nie potłuczone wiec nie ma jak przyczepić nogi - buty zostawia się przy wejściu, rozumiem to ale brak informacji w ofertach i w kontakcie przed przyjazdem o tym ze należy chodzić boso / wziąć pantofle z domu. Wystarczyłoby mieć jakiekolwiek jednorazówki dla gości na takie sytuacje. Wszędzie zimne płytki a musieliśmy chodzić w skarpetkach

Cudowne Małe Ciche miejsce, piękny widok, piękny apartament, kochani gospodarze, wspaniałe śniadanka bardzo urozmaicone. Każdy detal dopieszczony, polecam gorąco

Nie było takiej rzeczy

Breakfast was always generous but could have been sooner. The earliest time possible for normal breakfast was at 8am. Otherwise you would get (still plenty) some breakfast into the fridge (which was next to our room). The owner, Anna, looked strict at first but later she turned out to be a warm-hearted woman. The view of the mountains was great.

Unfortunately - I think - for both the guest and the owner - the owners don´t speak English. I am sure we would have had a better chat if they had spoken at least some English. The access road to the guest house - the last 50 meters - isn´t marked that well. We didn´t see the sign as we arrived at night the first day so we had to walk around the building first to find the main door. Also, there are many similar buildings so that confused us a bit at first, too. There was a dog outside (on the lead connected to its kennel) guarding the property - he went a bit crazy when he saw us in the night the first time - kept barking. That was a bit uncomfortable for us.

Rewelacyjny pobyt z dala od zgiełku. Komfortowy, dobrze wyposażony pokój. Obiekt posiada przestronny parking i wiele udogodnień korzystającym z wypoczynku latem jak i zimą... Doskonały kontakt z bardzo uprzejmą właścicielką, zaowocował niesamowitą wycieczką nad Czarny Staw Gąsienicowy, która finalnie zamieniła się w zdobycie 3 szczytów Tatr jednego dnia. Niezapomniane wspomnienia zostaną w pamięci na bardzo długi czas. Jednym słowem: Najlepszy urlop ever :-)

Spory wybór jedzenia dla.doroslych, możliwość skorzystania z basenu

Na śniadanie byl co prawda duży wybór wędlin i serów, ale poza kawa i herbata nie bylo nic innego do picia- ani wody, ani soku, ani ciepłego mleka dla dzieci (pod kakao lub płatki). Na moje grzeczne pytanie o mleko usłyszałam od właścicielki obiektu: Nie ma, bo goście sobie nie życzą.