Niestety nie udało mi się zasnąć nawet na moment, a dodatkowo zamek do drzwi pokoju nie działał od zewnątrz więc wychodząc na kolację musiałam zabrać ze sobą walizkę i otwarty pokój (po 22 nie można się do nikogo z obsługi dodzwonić). Bardzo cienkie ściany i drzwi, a w obiekcie nie ma w nocy żadnej obsługi, więc nie sposób zareagować na imprezy, które dzieją się w sąsiednich pokojach do rana. Nie czułam się też w ogóle bezpiecznie. Pociąg za oknem to żaden problem przy pozostałych niedogodnościach. Obiekt pobiera kaucję w gotówce za kluczyk, a następnego dnia nie można jej odzyskać bo nie ma obsługi więc trzeba dzwonić, pisać i się przypominać.

- zepsuty zamek i konieczność zostawienia otwartego pokoju kiedy wychodziłam z hostelu - brak obsługi na miejscu i reakcji na zakłócanie ciszy nocnej i problemy techniczne - hałas, cienkie ściany i drzwi - kaucja, którą trudno odzskać - skomplikowany proces meldowania - trzeba się umawiać na konkretną godzinę i szukać pana z recepcji - różni ludzie kręcący się po obiekcie - brak poczucia bezpieczeństwa

Lokalizacja

Nic

Świetna lokalizacja.

Brak konkretnego, monitorowanego pomieszczenia na przechowanie bagażu.

Pokój skromny ale czysto. Doskonała lokalizacja rekompensuje wszystko. Warto zarezerwować miejsce parkingowe - w okolicy trudno o parking i straż miejska stale kontroluje.

Był czajnik i kubeczki, byłoby super jakby były torebki z herbatą - chociaż po jednej. Pokój miał okna na tory kolejowe i niestety pociągi jeżdżą często, było to trochę uciążliwe w nocy.

Odległość od SKM, od centrum

Trochę za mało udogodnień, na tak duży pokój można by dodać kuchenkę

Widok na monciak, lodówka w pokoju. Pokój widokiem na morze (w oddali). Tanio.

Dużo schodów - pokój trafił się na 3cim piętrze.

Lokalizacja

Pokoje w których byliśmy znajdują się w wysokiej kamienicy na 3 piętrze . Zdjęcie budynku na bookingu odbiega mocno od faktycznego stanu, brak mydła do mycia rąk w pierwszym pokoju , zasyfiony prysznic gdzie kafelki od dawna nie widziały środków czystości, a kamień i brud na podłodze (zarówno w pierwszym jak i w drugim pokoju) jak widać to chyba norma w tych pokojach . Łóżko duże ale zniszczone , brudna kołdra (nie pościel). W pierwszym pokoju materac tak brudny że nawet nie chcę myśleć co nam nim się działo. Stolik zniszczony jak po libacji alkoholowej , a czajnik cały z kamieniem: smacznego! Lodówka również nie myta od dawna ( obrzydliwe naprawdę). Po zgłoszeniu brudu personel obiegu przy nas stwierdził że sam nie wie czy ten pokój był wgl sprzątany.Dodatkowo jeżeli przyjeżdżają kobiety na damski wypad to bez wątpienia będą bały się spać w takim miejscu z uwagi na zwykłe zamknięcie wierzchne , które każdy chłop jest w stanie wyważyć. Hałas pociągów i popękane ściany to pikuś przy tym wszystkim. Radzę omijać szerokim łukiem.

Zaletą jest dogodna lokalizacja - blisko dworca, morza, supermarketów i Rynku Głównego. Pozwolono nam zameldować się w naszym pokoju przed godziną 15:00.

Poza sezonem jest bardzo zimno, więc przygotuj się na spanie w ciepłych ubraniach. Czystość 3 na 5, podłogi były myte w naszej obecności. Przez cały nasz pobyt z rury w pokoju wydobywały się dziwne dźwięki.